piątek, 29 sierpnia 2014

Gdynia

Hej Kochani! 
Na koniec wakacji, tak jak już pisałam, mam dla Was zdjęcia z moich wczasów z Gdyni. 
Zaczynając te wakacje nie myślałam, że wydarzy się podczas nich aż tak dużo. 
Myślałam, że przesiedzę całe 2 miesiące w ciasnych blokach nic nie robiąc. A tu proszę...
- podjęłam najlepszą decyzję w moim życiu rozstając się z Rafałem,
- zostałam zaproszona na wczasy, gdzie odpoczęłam i zregenerowałam się,
- odzyskałam najważniejsze dla mnie osoby i odnowiłam wszelkie kontakty,
- zyskałam ze znajomych paru nowych przyjaciół,
- kupiłam sobie nowy telefon,
- inwestuję w moją pasję (bramaństwo),
- spędzałam cudownie czas z rodziną, znajomymi, przyjaciółmi.
Zdecydowanie były to moje najlepsze wakacje od 3 lat. 
























piątek, 22 sierpnia 2014

Less more

Wiem, że mój blog przez brak internetu nie źle na tym ucierpi. Ale nic na to nie mogę poradzić.
Kupiłam sobie nowy telefon i założyłam insagrama, na którego serdecznie zapraszam. :)
Kupiłam sobie również moją ukochaną książkę. Wracam do swojego zamiłowania, które niestety musiałam przerwać. Patrzyłam również już na kursy i nie mogę się doczekać jak je zacznę! Zaczynam kolekcjonować akcesoria barmańskie, czyli szkło, noże, siatki itd. Jeśli chodzi o zdjęcia z Gdyni, wrzucę je w ostatni weekend wakacji, tak idealnie na zakończenie.
####################################################
Jeśli chodzi co u mnie tak bliżej, to od kiedy wróciłam z wakacji nie mam czasu żeby posiedzieć w domu. Odnawiam znajomości i codziennie widuję się z kimś innym, a nawet w jeden dzień mam dwie osoby. Wczoraj to pojechałam z kumplami do Skoczowa, potem pojechaliśmy po jeszcze jednego kolegę, pod wieczór widziałam się z Agusią (O niej napiszę Wam całkiem osobny post) a wieczorem z osobą, która jest dla mnie ważna, a mianowicie Harrym. :) Z nim to się w sumie widuję najczęściej. :P 
Życzę Wam udanego weekendu i najlepszego, ostatniego tygodnia naszych cudownych WAKACJI! ♥

sobota, 9 sierpnia 2014

Come back!

Cześć Wszystkim.
Przepraszam za nieobecność ale nie mam internetu <ciągle>. I nie będę mieć. Za dwa tygodnie idziemy z mamą coś załatwiać nowego.Wróciłam parę dni temu z Gdyni, ogólnie było świetnie. Trochę szkoda, że to tak szybko przeleciało. Ale mam wspaniałe wspomnienia. :) Więcej zdjęć dodam w kolejnym poście.
Ogólnie od powrotu biegam codziennie, jest to dla mnie wielkim odprężeniem i odleceniem od rzeczywistości. Ze względu na to, że mam małą pustkę od kiedy wyjechał mój bliski sercu przyjaciel. Ale we wrześniu znowu się zobaczymy. :D 
Staram się odnowić kontakty z znajomymi, mam nadzieję, że się uda mimo braku neta.:P
Czas zacząć normalnie funkcjonować i zacząć żyć!