sobota, 18 maja 2013

Sobota

Ehh załatwianie wszystkiego na ostatnią chwilę czasami bywa naprawdę męczące ale zdążyłam ze wszystkim.:) Prezent dla mojej siostry leży już pod moim łóżkiem ładnie zapakowany. Jutro wielki dzień dla niej. I komunia święta. Jak minął dzień? Do południa sprzątałam w domu, popołudniu pojechałam do Rafała a pod wieczór pojechaliśmy nad jeziorko <zdjęcia poniżej>. Kiedy wróciliśmy przypomniał sobie, że nie kupiliśmy właśnie papieru do pakowania, to pojechaliśmy do Sarniego Stoku a tam... kolejki po samo wejście, no to co nie bd stała po jeden papier, pojechaliśmy do Tesco a tam zaś nie było, weszliśmy do kwiaciarni a w kwiaciarni babka mnie tak wkurzyła bo połowę rolki chciała nam wcisnąć za tą samą cenę i mówiła jeszcze że w Tesco jest tak samo. Głupia baba, nie trawie czegoś takiego. Rafał powiedział, żebyśmy pojechali spowrotem do Sarniego Stoku no i tam już kolejek nie było, ale ... zaś papier też się skończył, w ostatniej chwili zauważyłam i kupiliśmy. Widzieliśmy również przy sklepie tęczę.:)  Ach zakręcony dzień, jeszcze do tego tęcza była < zdjęcia również poniżej>. Jutro wrzucę zdjęcia z komunii.;) Dobranoc.:* 

 



 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz